Danganronpa Wiki
Advertisement
Nagisa Shingetsu Galeria Portrety
Huh Ta strona to zalążek artykułu. Jeśli możesz, pomóż nam go rozbudować. Każda pomoc jest mile widziana! Wesprzyj nas dodając artykuł.
Słuchaj, bycie dorosłym lub dzieckiem nie ma nic do rzeczy. Jeżeli masz siłę, możesz obalić naturalny cykl.

Nagisa Shingetsu (新月 渚 Shingetsu Nagisa) to postać występująca w Danganronpa Another Episode: Ultra Despair Girls.

Nagisa jest wice liderem Wojowników Nadziei. Nosi tytuł Superszkolny WOS (超小学生級の「社会の時間」chō shōgakusei kyū no “shakai no jikan”).

W walce, Nagisa kontroluje "Sage Robot Hannibal X", dużego, uzbrojonego robota ze snajperką.

Po przegraniu walki z Komaru Naegi i Toko Fukawą, zostaje przygnieciony przez swojego własnego robota w rozdziale 4, jednak w jakiś sposób przetrwał do końca gry wraz z innymi członkami Wojowników Nadziei.

Nagisa powraca w Danganronpa 3: The End of Hope's Peak Academy - Strona: Przyszłość z innymi dawnymi członkami Wojowników Nadziei.

Nagisa pojawia się jako postać epizodyczna w 30-minutowej OVA, Super Danganronpa 2.5: Nagito Komaeda and the Destroyer of the World jako część wyimaginowanego świata Nagito.

Wygląd

Nagisa jest chłopakiem ze szkoły podstawowej. Ma on krótkie niebieskie włosy z nieco odstającymi dwoma kosmykami przypominającymi kocie uszy. Posiada niebieskie oczy z widocznymi niewielkimi diamentami w tęczówkach.

Ubrany jest w białą marynarkę pokrytą szarawą kratką razem z szortami pasującymi do marynarki. Pod jej spodem noni niebieską koszulę nieco wystając spod niej. Nosi on brązowo - pomarańczowy szal z przypiętą odznaką Wojowników Nadziei na jego końcu.

Posiada również niebieskie skarpety z widocznym znakiem klasy "Kleryka".

Osobowość

Nagisa jest najpoważniejszym członkiem Wojowników. Jest spokojny, inteligentny i zrównoważony. Z tego powodu uważa się za opiekuna innych Wojowników, często zachowując zdrowy rozsądek i uspokajając innych członków grupy, gdy jest to potrzebne. Ma niechęć do rzeczy, które uważa za dziecinne, i choć odnosi się do siebie jako dziecka, nie lubi być niedoceniany ze względu na wiek.

Jest perfekcjonistą i cierpi na lęk przed porzuceniem w wyniku traumatycznego dzieciństwa. Jego głównym celem w życiu było zawsze przekraczanie oczekiwań otaczających go ludzi, aby udowodnić wartość zarówno jego rodzicom, jak i sobie. W rezultacie umieszczenie na nim wszelkiego rodzaju oczekiwań jest „wyzwalaczem”. Napędza go to, aby starał się jak najlepiej przewyższyć te oczekiwania, nawet kosztem własnego samopoczucia i ogólnego zdrowia.

Jest lojalny, pokorny, współczujący i opiekuńczy wobec swoich kompanów i dzieci. Pomimo okrutnej natury jego obraźliwego życia w domu, często bagatelizuje go jako „nie tak zły” jak jego kolegów wojowników, kładąc większy nacisk na ich zmagania niż własne. Stwierdza, że ​​troszczy się o nich „bardziej niż ktokolwiek inny” i jest zdecydowany stworzyć Raj, aby nikt nie musiał dłużej znosić bólu.

W jego wspomnieniach ujawniono, że Nagisa czuł się winnym tego co on spowodował i inni Wojownicy. Posiadał świadomość, że to co robi jest moralnie złe lecz musi zostać wykonane. Czuł też poczucie winy z powodu zabicia rodziców. Pomimo ich podłego traktowania nadal czuje, że powinien być wobec nich wdzięczny za wychowanie go. Nienawidzi tego, ale nie może przestać czuć, że wciąż jest im winien uczucie i szacunek.

Niezależnie od tego, jak mądry jest Nagisa wśród Wojowników, twórcy wspomnieli, że w rzeczywistości jest najbardziej dziecinny ze swoją osobowością. Może to odnosić się do tego, jak łatwo został zmanipulowany przez Monacę, w której się zakochał. Wielokrotnie traci panowanie nad sobą, gdy Monaca robi proste rzeczy, takie jak komplement i staje się defensywny, gdy drażni się z jego uczuciami. Wydawał się być tak oślepiony uczuciem, że ignorował jej negatywne cechy, dopóki nie ujawniła swojego prawdziwego oblicza.

Historia

Losy przed Tragedią

Nagisa urodził się i został wychowany w mieście Towa. Narodzony jako złote dziecko był wychowywany na geniusza mającego zająć miejsce wśród śmietanki towarzyskiej społeczeństwa. Jego ojciec był nauczycielem w Akademii Szczytu Nadziei w oddziale podstawówki, do której Nagisa uczęszczał oczekując od niego najlepszych wyników. Znajdował się w klasie specjalnej -  dla osób sprawiających problemy razem z Monaką, Jataro Kemurim, Kotoko Utsugi i Masaru Daimonem. Nie był on z tego faktu zbytnio zadowolony. Prawdopodobnie w tym czasie poczuł zauroczenie do Monaki.

Rodzice Nagisy traktowali i wychowywali go w sposób w jaki gra się w gry komputerowe. By Nagisa mógł "zdobyć doświadczenie i otrzymać kolejny poziom", musiał uczyć się przez bardzo długi czas. Gdy wydawał się zmęczony był podłączany do kroplówki z elementami odżywczymi by "mógł odnowić swoje HP(życie)". Stale pod nadzorem kamer.

Ojciec Nagisy zmuszał go do intensywnej nauki dzień za dniem. Posuwał się do świecenia mu światłem prosto w oczy gdy wydawało mu się, że powoli zaczyna czuć się senny w czasie nieprzeznaczonym w danej chwili na sen. Groził mu bronią czy innymi karami cielesnymi. W trakcie gry w jednym z przerywników można zauważyć nóż w kącie biurka Nagisy a także kilka kropli krwi sugerując nawet użycie go. Uczestnictwo Nagisy miało na celu poddaniu go eksperymentowi. Miał on na celu sprawdzenie jak wiele mentalnego i fizycznego stresu jest w stanie znieść dziecko zanim się załamie do granic swoich możliwości.

Kiedy ojciec Nagisy nie otrzymywał wyników których oczekiwał, nie widział w nich żadnej swojej winy - na dodatek zaczął traktować swojego syna jako całkowitą porażkę jako królika doświadczalnego. Jego rodzice rozważali nawet zajście w ciążę z nowym dzieckiem i wykorzystać go jako świeży obiekt doświadczalny. Kiedy Nagisa dowiedział się o niespełnionych oczekiwaniach swojego ojca poczuł olbrzymią złość wobec  i poczucie winy, że aż chciał popełnić samobójstwo. Czuł, że nic nie zrobił dobrze, nawet jeśli wiązały się z nim tak wielkie nadzieje. Zastanawiał się, dlaczego był taki, jaki był, dlaczego nie urodził się lepszy i dlaczego nie był dzieckiem, jakim chciał jego ojciec.. Ponieważ „tylko beznadziejni idioci tracą życie z nienawiścią do siebie”. W tym wszystkim Nagisa zdecydował się zignorować ciągle narastający w nim ból i cierpienie pracując ciężej i ciężej, bez względu na to jak wielkie będą oczekiwania wobec niego. Nie chciał zawieźć swojego ojca nigdy więcej.

Pomimo, że Nagisa był na skraju przepaści i chciał posunąć się do samobójstwa wraz z pozostałymi członkami Wojowników Nadziei na jego drodze pojawiła się Junko Enoshima. Zasugerowała by nie oddawali tak łatwo swojego życia tylko powierzyli jej oraz że dorośli byli w błędzie. Zaproponowała nawet stworzenie utopii dla dzieci, gdzie będą w końcu szczęśliwi. Krótko po tych wydarzeniach ich pierwszym celem było zamordowanie z zimą krwią swoich własnych rodziców.

Danganronpa Another Episode: Ultra Despair Girls

Prolog - Wojownicy Nadziei

Nagisa pojawił się po raz pierwszy, gdy Wojownicy Nadziei przejęli studio informacyjne, gdy zaczęli bawić się ciałem zmarłego reportera. Zbeształ innych za ich dziecinność i zażądał, aby potraktowali transmisję poważnie. Jednak jego wysiłki nie zostały wysłuchane i uciekł przed "zombie" wraz z Kotoko, gdy Masaru i Jataro zaczęli ich ścigać, dopóki się nie potknął. Następnie został odprowadzony z boku ze skrzyżowanymi rękami, gdy Monaka zwróciła się do kamery.

Później był widziany z innymi Wojownikami Nadziei w głównym holu, wspominając swój status "Superszkolny WOS" i upominając Masaru za chwalenie się swoim statusem lidera. Kiedy Monaca przybyła, odsunął się, by mogła przywitać się z Komaru. Pospieszył z grupą, aby się przedstawić i wykazał natychmiastową reakcję na to, że Komaru odnosiła się do niego jako do dziecka. Powiedział jej, że wiek nie ma znaczenia, dopóki ma się władzę. Pocieszył Monakę, gdy Komaru zdenerwowała ją i wyjaśniła, że ​​będzie celem ich następnej gry w polowanie na demony. Powiedział też, że początkowo był przeciwny tej grze, ponieważ trzeba było zrobić dużo więcej, aby stworzyć raj dla dzieci, ale zdecydował się pomóc na prośbę Monaki. Niedługo po przybyciu Sługi i założeniu bransoletki Monokumy na Komaru, Nagisa i pozostali Wojownicy otworzyli zapadnię, a Komaru spadła z powrotem do Miasta Towa. Potem wiwatował i śmiał się wraz z innymi Wojownikami Nadziei w oczekiwaniu na grę, mówiąc, że Komaru będzie warta bardzo wysokiego wyniku, ponieważ ich zdenerwowała i że dopóki nie walczyli, to nie ważne, kto wygrał.

Rozdział II Legenda rewolucji

Po klęsce Masaru próbuje zadać pytanie, czy naprawdę nie żyje, czy nie – stwierdzając, że raport Dzieci Monokumy powiedział mu tylko, że został „pojmany” przez dorosłych. Sytuacja się odwraca, gdy Monaka zaczyna porównywać zachowanie Nagisy z zachowaniem dorosłego, a jego koledzy z drużyny stają po jej stronie. Następnie zostaje zakłopotany przez Monakę, która manipuluje nim, by wyznał swoje uczucia, przez co jest zbyt zawstydzony, by kontynuować. Monaka następnie postanawia zmienić Nagisę z wicelidera na nowego lidera Wojowników w miejsce Masaru.

Rozdział III Pole bitwy słodkich dziewczyn

Po próbie skontaktowania się Komaru i Toko z Fundacją Przyszłości ze szczytu Towa Tower, Nagisa wysyła kilka Dzieci Monokumy na misję, aby odkryć, gdzie ukrywają się dorośli, a następnie obmyśla plan pozbycia się ich za jednym zamachem, aby naprawdę mogli zacząć budować Raj. Ujawnia swój plan Monace, Kotoko i Kurokumie podczas ich spotkania, a później wysyła hordę Monokumy, aby zniszczyła bazę ruchu oporu.

Kiedy Kotoko zostaje pokonana, Nagisa przybywa po tym, jak zostaje uratowana przez Komaru i Toko. Zaczyna od wyjaśnienia dwojgu o zbiorowym strachu Wojowników przed dorosłymi i przyczynie ich nienawiści. Widzi, że dopóki obie dziewczyny pozostaną w Towa City, jego wizja Raju nigdy nie zostanie spełniona, co prowadzi do jego decyzji, by pozwolić im odejść. Ujawnia swój plan, aby pomóc im uciec, udowadniając swoją powagę, usuwając bransoletkę Komaru. Jednak Monokuma Kid nagrywa to wszystko i wysyła wideo do Sługi. Kiedy Kotoko próbuje podążać za nim, Nagisa zatrzymuje ją, chcąc ochronić ją przed gniewem Monaki na jego ingerencję w grę.

Rozdział IV Droga jaką wybraliśmy

Nagisa prowadzi dziewczyny na drugą stronę Towa, opowiadając im o przyczynie utworzenia Wojowników Nadziei. Sługa dogania ich i straszy Nagisę, by przemyślał swoją „zdradę”, aby nie zostać uznanym za zdrajcę. Po pokonaniu Sługi pojawia się Nagisa ze swoim robotem, aby zabrać go z powrotem do bazy.

Będąc pod wrażeniem, że to wszystko wina Sługi, przez co ​​plan nie idzie zgodnie z planem, gniewnie krzyczy i atakuje go. Kurokuma drwi z niego, co podsyca jego gniew, a także odrzuca Kurokumę. Monaka ujawnia swoją zdradę, a Nagisa jest przerażony. Po nieudanej próbie przekonania go, że jest inaczej, Monaca całuje go, aby wymusić na nim władzę, o której wie, że ma nad nim. Podczas gdy on próbuje od niej uciec, ona staje się brutalna, poniżając go, sugerując, że jest zboczeńcem. Monaka sugeruje, że wyświadczy mu więcej „przysługi” w zamian za współpracę, którą teraz zraniła Nagisa. Kiedy dosłownie cofnął się w róg, wielokrotnie ją uderza i krzyczy, żeby przestała, ale ona nadal go psychicznie męczy. Mówi Nagisie, że nigdy niczego od niego nie oczekiwała, ponieważ jest tylko dzieckiem, któremu nie warto stawiać żadnych oczekiwań, co koliduje ze wszystkim, co mu powiedziano przez całe życie. W jego psychicznym rozpaczy całuje go i pogrąża w rozpaczy.

Później Nagisa pojawia się w podziemnej bazie, gdzie walczy z Komaru i Toko za pomocą swojego robota. Przeprasza i płacze, jak chce, żeby ludzie oczekiwali od niego więcej i byli z niego dumni, żeby już nie był rozczarowaniem. Po jego porażce jego robot rozpada się, a ramię pozornie miażdży Nagisę, zanim eksploduje.

Epilog

Obraz w napisach „Children After The Story” pokazuje, że Nagisa, Kotoko, Masaru i Jataro żyją i są razem.

Danganronpa 3: The End of Hope's Peak Academy/Side: Future

Odcinek 1: Third Time's the Charm

Nagisa i pozostali członkowie Wojowników Nadziei z wyjątkiem Monaki zostali krótko pokazani na początku odcinka w scenie, w której Sługa kłonił się Wojownikom Nadziei.

Odcinek 7: Ultra Despair Girl

Nagisa i inni byli Wojownicy Nadziei, z wyjątkiem Monaki, są widziani w pokoju hotelowym. Nagisa rozmawia przez telefon, mówiąc Toko i Komaru, gdzie ukrywa się Monaca. Nagisa prosi ich, aby nie krzywdzili Monaki, ponieważ była kiedyś przyjaciółką.

Danganronpa 2.5: Nagito Komaeda i Pogromca Świata

Nagisa pojawia się jako postać epizodyczna w OVA, gdzie pokazane jest jak bawi się z członkami Wojowników Nadziei.

Relacje

Kurokuma

Kurokuma był doradcą Nagisy. Nagisa najmniej szanuje Kurokumę, pokonując go najbardziej z Wojowników Nadziei. Kurokuma również najbardziej drażni Nagisę i nazywa go Naggy-sa (Shingetsu-boy w japońskiej wersji, co najprawdopodobniej jest grą obelgi OB lub old boy, co jest slangowym określeniem emerytów).

Monaca Towa

Nagisa, podobnie jak inni, szanowała Monakę, choć być może żywił do niej najsilniejsze uczucia. W swoim pamiętniku wspomina, że ​​Monaca jest dla niego o wiele cenniejsza niż jego własne życie. Miał silne romantyczne zainteresowanie nią i często był nieśmiały i zdenerwowany, kiedy chwaliła go lub komplementowała. Na jego profilu jest napisane, że jedną z rzeczy, które lubi najbardziej, jest Monaca.

Nagisa była zaślepiona jego uczuciem do Monaki i wierzył w jej dobroć. Podobno początkowo rozwinął swoją sympatię ze względu na pozornie życzliwą naturę Monaki. Później, kiedy odkrył, że manipulowała nim, aby osiągnąć swój własny cel, miał trudności z zaakceptowaniem jej prawdziwej natury, a ona złamała go psychicznie, wykorzystując jego przeszłą traumę przeciwko niemu.

Pomimo wszystkiego, co zrobiła Monaca, Nagisa nadal postrzegał ją jako byłą przyjaciółkę, prosząc Komaru, aby nie skrzywdziła jej zbytnio z tego powodu.

Masaru Daimon

Ze względu na swoje wrogie osobowości wydają się walczyć najwięcej z Wojowników. Ze względu na ich wspólne uczucie do Monaki, mogli również rywalizować o jej Uwagę. Nagisa często była sfrustrowana arogancją i dziecinnością Masaru, zwłaszcza że prawdziwy przywódca powinien być bardziej pokorny i dostojny.

Jedna linijka w oficjalnym artbooku sugeruje, że w przeszłości Masaru miał zwyczaj prosić Nagisę o odrobienie dla niego pracy domowej.

Po klęsce Masaru, Nagisa odmówiła przyjęcia jego śmierci jako faktu i próbowała przekonać innych, by wysłali mu ratunek, sugerując, że może uznać go za przyjaciela.

Jataro Kemuri

Chociaż Nagisa w dużej mierze ignoruje Jataro i jest zirytowana jego gadaniem, nie wydaje się żywić do niego takiej samej nienawiści, jak inni, i naprawdę dbał o niego, tak jak troszczył się o wszystkich Wojowników. Dodatkowe CG pod sam koniec gry ujawnia Jataro bez maski, mocno trzymającego się ramienia Nagisy. Może to sugerować, że Jataro postrzega Nagisę jako pocieszającą postać.

W oficjalnym artbooku Nagisa mówi Jataro, że powinien walczyć tylko w grze Demon Hunting, a nie ze sobą. Wydaje się to być prawdziwą radą i wyrazem zaniepokojenia.

Kotoko Utsugi

Kotoko wydawała się mieć pewien podziw dla Nagisy, która jest „tak czysta” i myśli o innych. Była jednak nieco sfrustrowana jego surowością.

Jest bardzo świadoma nieśmiałego zauroczenia Nagisy w Monace i często drażni się z nim.

Później w grze, Nagisa osobiście interweniuje, gdy widzi, jak Komaru i Toko „zbierają się na nią”. Kiedy Kotoko próbuje podążać za nim w jego misji eskortowania dwóch dziewczyn, zatrzymuje ją – ostatecznie starając się chronić ją przed gniewem Monaki.

Jedna linijka w oficjalnym artbooku sugeruje, że Nagisa myślał, że ​​Kotoko i Monaca były jak najlepsze przyjaciółki, najwyraźniej nie zdając sobie sprawy z prawdziwej natury ich związku, i szanował ją za to, że dała Monace towarzystwo.

Junko Enoshimsa

Nagisa, podobnie jak pozostała czwórka, ma szczególny szacunek i miłość do Junko. Powstrzymała ich wspólne samobójstwo skacząc z dachu szkoły podstawowej i przekonała ich, by nie tylko zabili źródło rozpaczy, rodziców, ale by stworzyli raj dla dzieci, mordując wszystkich dorosłych. Nazywa ją „starszą siostrą Junko".

Nagisa otwarcie mówi o sobie jako o „własności” Junko i stwierdza, że ​​nie obchodzi go, czy go wykorzystała, czy nie, ponieważ Junko w końcu dała mu powód do życia.

Cytaty

  • "Nazywam się Nagisa Shingetsu. W Wojownikach Nadziei odgrywam rolę wicelidera oraz Kleryka. Gdy uczęszczałem do podstawówki, nosiłem tytuł Superszkolnego WOSu. Oczywiście na tym się najbardziej znam. Nazwano mnie Superszkolnym WOSem, bo byłem wśród najlepszej elity. I...Widocznie jestem opiekunem Wojowników Nadziei...prócz Monaki."
  • "Widziałaś, co dotychczas osiągnęliśmy. To nie żart. Jak na dorosłego, naprawdę jesteś tępa... Poszukując znaczenia tam, gdzie go nie ma - to właśnie dorośli. Dzieci nie są skażone taką daremnością."
  • "N-Nie udawaj głupka! To nieprawda! Będę dzieckiem aż do śmierci! Już wolałbym umrzeć w tym momencie niż zostać dorosłym! Nie wierzysz?"
  • "Jeśli zrobimy zasadzkę w miejscu, w którym wierzą, że jest bezpiecznie, zaczną panikować i stamtąd spłyną. Jak mrówki, które utraciły swoje gniazdo, będą bezcelowo wędrować po ziemi. A wtedy, w ich osłabionym duchu, gnieciemy każdego z nich. Wraz z nimi umrze również ich opozycyjność."
  • "Zebrać się i krzywdzić dziecko. Wszyscy dorośli mają taką umiejętność. Jedyne czego chcemy to spokojny raj... Gdzie dzieci mogą żyć bez strachu. Nie ma innego wyjścia. Musimy ich zabić. Jeżeli pozwolimy im żyć, nasz raj nigdy się nie ziści. A jeśli to się zdarzy, znowu będziemy musieli znosić nasze cierpienie. Nic się nie zmieni. Nigdy nie zaznamy pokoju, póki dorośli chodzą po tym świecie. Więc musimy pozbyć się Demonów! Aby chronić nasz świat!"
  • "Tak, masz racje... Wszyscy zwariowaliśmy. Masaru, Jataro, Kotoko, Monaca... Prawdopodobnie każdy z nas jest szalony... zepsuty. Ale niby kogo to wina?! To dorośli nas załamali! Chcesz poznać prawdę? ...Boimy się. Wszyscy boimy się dorosłych... słysząc ich kroki... Czując ich obecność... Nie potrafimy zrobić nic innego, tylko się bać... Całkowicie przerażeni. Póki dorośli istnieją, nie możemy być spokojni... Nie możemy żyć w pokoju. W tym momencie, szkody są nieodwracalne."
  • "My, Wojownicy Nadziei, byliśmy kiedyś uczniami Podstawówki Szczytu Nadziei. Wrzucono nas do klasy, gdzie znajdowały się same mąciwody. Ale nienawidziłem być tak nazywany. Brzmiało to, jakbyśmy my sami byli powodem problemu. Jednak to nieprawda. Nasze problemy wytworzyli dorośli. Nasi rodzice. Mówią, że dzieci nie mogą wybrać sobie rodziców... Cóż, mieliśmy największego pecha."
  • "Siostrzyczka Junko napełniła swoje rzeczy miłością i troską. Dała nam nie tylko miłość, a także marzenie. Marzenie stworzenia "dziecięcego raju", gdzie dzieci mogą żyć w spokoju. Nauczyliśmy się też od siostrzyczki Junko, że do spełnienia marzenia potrzebna jest także wiara. Wiara, że dorośli są Demonami. Jakbyśmy zobaczyli światło w ciemności... Dzięki niej, w końcu zrozumieliśmy... Wiedza, którą się kierowaliśmy aż do teraz, nie była niczym innym niż kłamstwami dorosłych, stworzone na ich zysk. Dzieci nie mogą sprzeciwić się swoim rodzicom, wszyscy muszą się dogadywać, przemoc nigdy nie przyniesie pokoju... Aby zniszczyć świat opierający się na tych kłamstwach, zdecydowaliśmy się walczyć przeciwko dorosłym."
  • "Mów co chcesz. Siostrzyczka Junko... dała nam nadzieję. Taka prawda. I przez tę nadzieję, byliśmy w stanie pokonać Króla Demonów... Naszych rodziców."
  • My, ocalali, spełnimy to marzenie i udowodnimy jak wspaniała jest siostrzyczka Junko. Pozostawimy złudy takie jak edukacja oraz miłość rodzinna i stworzymy raj. To właśnie nasza nadzieja! Sprawiedliwość oraz zło to przesądy, które *dorośli* określili, czyż nie? Zacznijmy od tego, że czyste zło nie istnieje. W złu zawsze jest coś dobrego. I w drogą stronę, "sprawiedliwość" zawsze kogoś zrani. Zatem nie ma też prawdziwej sprawiedliwości."
  • "Po tym wszystkim, znowu wygadujesz te głupoty? Dobrze wiemy, że zabijamy niewinnych. To wojna. Kiedy niszczysz kraj wroga, zatrzymujesz się, aby oszczędzić "dobrych" ludzi?"
Advertisement